środa, 14 listopada 2012

Sen cz. 1


Niewątpliwie człowiek oprócz sfery świadomości posiada sferę podświadomości. Możemy to zaobserwować np. gdy czasem zamyśleni idziemy gdzieś i nie zwracając świadomie uwagi na nic docieramy do docelowego miejsca cali i bezpieczni nie wiedząc nawet kiedy to się stało. Jest to jeden kompletnie pokazowy przykład, jako iż wpływ podświadomości na nas jest ogromny. Fobie, nerwice, zaburzenia, wybory, decyzje, wspomnienia, zachowania automatyczne (np. zamykanie oczy, gdy coś leci w stronę twarzy, ochrona rękami głowy przy upadku, odsunięcie ręki od ciepłego miejsca itp.) - to wszystko tylko nieliczne przykłady wpływy nieświadomości na nasze życie.



 Wielokrotnie pisałem o zranieniach godności, które są jakby "zranieniami naszej duszy". Podawałem także dwie metody odkrywania ich: jedna dotyczyła własnych wyobrażeń, śnienia na jawie, druga zaś dotyczy sferu snu. Zagadnieniami tymi zajmuje się również psychoanaliza (psycho - z greckiego oznacza duszę), a moje przemyślenia będą głównie odwoływały się do psychologii analitycznej (kompleksowej) Junga, jako iż najpełniej ze wszystkich przedstawicieli psychoanalizy (np. Freud, Adler) ujmował problemy człowieka, co nie zmienia faktu, iż teoria mocy Adlera, czy elementy psychoanalizy Freuda są również bardzo ciekawe i polecam, lecz są to raczej "wąskie" przemyślenia i trzeba brać na to poprawki.



 Zranienia godności, oraz konsekwencje tego powodują, iż podświadomość (utożsamiana czasem z duszą, ale nie dokońca słusznie) cały czas jakby woła i wtrąca swoje trzy grosze we wszystkie nasze poczynania w związku z tym utajonym cierpieniem psychicznym. Jednak w dzień, kiedy świadomość jest u steru, widzimy to tylko jakby po przejściu przez filtr świadomości. Więc jest to dosyć trudne do zauważenia. Jedną z metod jest właśnie obserwowanie swoich marzeń dziennych. Jednak sytuacja zmienia się, gdy zasypiamy. Do głosu dochodzi podświadomość, która obrazami sennymi pokazuj nam naszą sytuację psychiczną.



 Czym jest sen? Wg definicji z Wikipedii: "Sen – stan czynnościowy ośrodkowego układu nerwowego, cyklicznie pojawiający się i przemijający w rytmie okołodobowym, podczas którego następuje zniesienie świadomości (z wyjątkiem świadomego snu) i bezruch. Sen charakteryzuje się ustępowaniem pod wpływem czynników zewnętrznych. Przeciwieństwem stanu snu jest stan czuwania. Granica pomiędzy tymi stanami jest płynna u zwierząt niższych (na przykład u żółwi)". Natomiast ja preferuję definicję Junga, mówiącą, iż: "sen to organ pomocniczo-kontrolny, który jest reakcją na coś złego w psychice". Mowa tu jest raczej o marzeniach sennych, gdyż rzeczywiście sam w sobie sen ma głównie znaczenie fizyczne dla organizmu.



 Czy rzeczywiście sen coś znaczy, czy są to tylko obojętne obrazy? Wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeśli byłyby to obojętne obrazy, ludzie nie mieliby czasem tych samych snów, nie miałyby one związku z teraźniejszością itp. Trudno w naszych czasach nam to zrozumieć, teoria ta jest raczej niespotykana, a to bardzo źle, gdyż choć jest z pogranicza metafizyki i często psychoanaliza jest uważana za pseudonaukę, gdyż nie ma na nią żelaznych naukowych dowodów to jednak jest bardzo dobra.



 Jakim językiem mówi do nas podświadomość? Jest to język niebezpośredni, ale przekaz ten można przetłumaczyć na jednoznaczną wiadomość. Nieświadomość nie mówi nam: masz zranienie, bo ojciec Cię bił w dzieciństwie, ale pokazuje nam obrazy, które wywołują odczucia i emocje związane z tym faktem. Jest to tak jakby nie interesowało ją co się wydarzyło, ale interesują ją skutki, które jednak bez poznania świadomego przyczyny nie są możliwe do uleczenia. Język nieświadomości jest więc przepełniony archetypami i symboliką- dam pewien przykład, z mojego snu. Zamiast mówić "złe samopoczucie" pokazana została mi wieś, w której kiedyś byłem na wakacjach, a wtedy strasznie źle się czułem.



 Apropo nieświadomości, związek ścisły z nią ma coś takiego co nazywa się "chorobą psychiczną". Jest to termin szeroko pojęty i choroba psychiczna może przejawiać się na bardzo wiele różnych sposobów, ale u jej podstaw leży niezgodność świadomości z podświadomością. Przeważnie wydarzyło to się na poziomie świadomości, że coś zostało wyparte, był pewien zatarg z nieświadomością, która jest instytucją, która nie odpuszcza. Tak więc, najlepszą metodą leczenia chorób psychicznych jest pokazywanie prawdy, odkrywanie i poznawanie czego tak naprawdę poszukuje człowiek (tego co mówi nieświadomość), oraz wskazywania, że świadomość działa przeciw sobie samemu.



 Wracając jednak do snów. Po co nieświadomość bombarduje nas takimi nocnymi filmami? Jeszcze jedno, przy okazji, nieświadomość w różnych książkach traktowana jest jako odrębny byt osobowy, także ja się wyrażam w ten sposób jakby ona sama "żyła", ale jest to tylko uproszczenie, by lepiej można było zrozumieć pewne kwestie. Nieświadomość jest po prostu nami, nie ma tajemniczej osobowości, więc wszystko co robi, wynika z nas samych. Wracając do pytania, dzieje się tak dlatego, iż wyraża w ten sposób to co spowodowało zranienie godności, powoduje zagrożenie dla psychiki (np. sytuacja nadmiernie stresowa) lub też są to obrazy wywoływane wpływem świadomości (np. pod wpływem zbyt dużego ładunku emocjonalnego). Teoretycznie jednak rzeczywiście mogą to być nic nie znaczące, losowe obrazy. Coś takiego jak świadome śnienie jest możliwe, lecz ja bym stanowczo odradzał nawet chęc zapoznania się z tym, jako iż zabawa świadomym śnieniem może wpływać bardzo negatywnie na człowieka, a poza tym pozbawiamy się w ten sposób takiego narzędzia jak odczytywaniem swojej podświadomości ze snów.



 Wiedząc już czemu, należy zadać pytanie w jaki sposób? Są dwa sposoby, by poinformować kogoś, że robi coś źle. Pierwszym jest powiedzieć mu to (pokazać to samo z innej perspektywy, by móg zobaczyć, iż źle robi), drugim jest natomiast pokazanie mu jak robić lepiej. Dokładnie te dwie metody stosuje podświadomość. Tak więc możemy mówić o snach kompensacyjnych, albo sytuacyjnych. Na przykład Ernst Aeppli podaje w swojej książce przykład pewnego mężczyzny, który nie mógł przebaczyć swojej żonie, iż popełniła samobójstwo. W śnie pokazuje mu się żona, do której podchodzi, przebacza jej, całują się, wszystko jest znów tak cudownie. Porównać można by to było z marzeniem na jawie, gdyż wyraża ten sen (podświadomość) to co powinien zrobić mężczyzna. Mężczyzna ten posłuchał snu, co pomogło mu poszukać pomocy i poukładać sobie życie akceptując decyzję żony i pogodzeniem się z nią.
 Sny kompensacyjne bardzo często mają znaczenie życzeniowe. Przykład: ktoś śpiący na twardym łóżku, śni o tym, iż leży na miękkim materacu. Sny takie czasem są przeważające u dzieci. Innym przykładem może być sen o wyjeździe na wczasy z najgorszym wrogiem, lub też sen o byciu najlepszym w wyścigach (tu przyczyną takiego obrazu prawdopodobnie była by zbyt mała własna wartość, a sen wyrażałby życzenie dowartościowania).
 Drugim głównym rodzajem przemawiania snu do nas jest sen sytuacyjny. Nieświadomość jakby mówi do nas: "zobacz, tak to teraz wygląda", albo "tak to może wyglądać, jeśli czegoś nie zmienisz".



 Jeśli chodzi o dzieci, gdyż głównie u nich sny są spektakularnym przeżyciem, to oprócz tego o czym pisałem wyżej, nierzadko dochodzi u nich do specyficznych snów sytuacyjnych. Mianowicie często dzieci szczęśliwe, mają złe sny, w których coś im się dzieje. Mówi się, iż to w ten sposób nieświadomość przygotowuje je do życia. Myślę, że mechanizm tego polega na tym, iż nieświadomość nie mając żadnych kompleksów do zabawy, wybiera sceny z życia najbardziej emocjonalne (może to być np. brutalna scena z filmu) i umieszcza nas samych w roli głównej. W ten sposób mamy sen sytuacyjny z pewnym (pozornie celowym) przesłaniem. Sam pamiętam taki sen ze swojego dzieciństwa, chyba jako jedyny, w którym jako Rambo walczyłem i uciekałem przed demonami. Jednak co warto zapamiętać, to fakt, że jak dziecko budzi się bez strachu i podniecenia i opowiada swój sen - to jest naprawdę szczęśliwe w rodzinie.



 Jak czytać sny? Jak wspominałem język podświadomości jest językiem obrazowym, symbolicznym, pełnym archetypów. Bardzo rzadko naprawdę jest coś podane wprost. Proponuje wypisać wszystkie elementy snu zaraz poprzebudzaniu na kartkę w kolumnie, jak najdokładniej, pamiętając o wszelkich dziwnych szczegółach. Im coś dziwniejszego tym lepiej. Potem każde słowo należy przeanalizować z czym nam się kojarzy (w związku z czym wywołuje u nas emocje, wspomnienia). Pierwsza myśl jest najlepsza. Jeśli nic nam nie przychodzi do głowy jedziemy dalej. Pierw zabieramy się za najprostsze rzeczy, a następnie posuwamy się w ten sposób do przodu, aż znajdziemy wszystkie skojarzenia. Powinny one stworyć przesłanie snu, które powinno być dla nas jasne, a nierzadko będzie dla nas jak olśnienie.



 Język snów jest językiem symboliki i archetypów. Oczywiście główną jego cechą jest indywidualizm skojarzeń, ale żyjemy w pewnej kulturze, w której istnieją pewne stałe symbole. Na lekcjach wiedzy o kulturze, religii, czy języka polskiego uczymy się nieraz przez parenaście lat o symbolach i ich znaczeniu w naszej kulturze i tradycjach. Tak więc pomocną rzeczą w tłumaczeniu snów mogą stanowić senniki. Niestety 99% wszystkich "magicznych" oraz kioskowych senników jest do niczego. Musimy pamiętać, że senniki takie mają nam pomóc, by odgadnąć to co coś może oznaczać, ale nie można zapominać o indywidualnej treści marzenia sennego. Jeden symbol może mieć mnóstwo znaczeń i dla nas może znaczyć coś zupełnie innego niż pisze to w senniku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz